III склонение имён существительных. Твёрдый образец (ед. ч.)



K III склонению относятся существительные женского рода на -a , - i, например: biblioteka , gospodyni .

По III склонению склоняются также существительные мужского рода на -а и фамилии мужчин на -а, -о славянского происхождения, например: poeta , kolega , Wa łę sa , Moniuszko , Fredro , а также иностранные имена, например: Otello . Во множественном числе эти существительные изменяются по типу мужского склонения.

В III склонении различаются два образца: твёрдый и мягкий.

По твёрдому образцу склоняются существительные с основой на твёрдый согласный.

Liczba pojedyncza

M. zon-a drog-a poet-a Fredr-o
D. zon-y drog-i poet-y Fredr-y
С. zoni-e drodz-e poeci-e Fredrz-e
В. żon-ę drog-ę poet-ę Fredr-ę
N. zon-ą drog-ą poet-ą Fredr-ą
Msc. o żoni-e o drodz-e o poeci-e o Fredrz-e
W. zon-o drog-o poet-o Fredr-o

Падежные окончания родительного, дательного и предложного падежей совпадают с русскими. Винительный падеж имеет окончание -ę, звательная форма , творительный падеж -ą, например: ż on ę, ż ono , ż on ą

Как и в русском языке, в дательном и предложном падежах конечный согласный основы смягчается, например: ż ona - ż onie (жена - жене).

При этом может происходить чередование согласных.

 

Примеры чередования согласных • Przyk ł ady wymiany sp ół g ł osek

 

Przyp, k-c g- dz ch-sz t-ć d-dź
M. C./Msc. książka książce Wołga Wołdze mucha musze poeta poecie woda wodzie

 

Przyp. s-ś z-z r-rz sł-śl st-ść zn-źń
M. C./Msc. masa masie bluza bluzie siostra siostrze Wisła Wiśle artysta artyście ojczyzna ojczyźnie

117-1. Proszę odpowiedzieć na pytania:

1. Czy widzisz ten nowy most na Wołdze? 2. Czy czytasz książkę o poecie? 3. Czy on był w nowej bluzie? 4. Komu opowiadasz o swojej siostrze? 5. Czy kwiaty już stoją w wodzie?

 

117-2. Proszę użyć odpowiedniego przypadka:

1. W ("Uroda") jest ciekawy artykuł o (skóra). 2. Daję (siostra) (książka). 3. Pomagam (koleżanka). 4. Praga to część Warszawy. Czy byłeś na (Praga)? 5. Na (Wisła) jest nowy most. 6. W (gazeta) jest program radiowy. 7. Na (droga) leży kamień. 8. Ten student był w (Polska). 9. Daję (kolega) zeszyt. 10. Byłem w kinie na filmie o (Moniuszko). 11. Książka leży na (kanapa). 12. Na śniadanie pijemy (kawa). 13. Po śniadaniu idę razem z (siostra) do (szkoła). 14. Ona jeszcze nie była w (takie duże miasto).

 

117-3. Proszę przetłumaczyć na język polski:

1. Я возвращаюсь из Польши. 2. Я прощаюсь с подругой. 3. Я стараюсь помочь сестре. 4. Когда ты был на почте? 5. Я ещё не был в Праге. 6. Мы разговариваем о погоде, о школе и учёбе.

 

118. Napisać wyrazy umieszczone w nawiasie w odpowiedniej formie:

1. Jan mówił (dziewczyna) prawdę. 2. Adam pisał (swoja matka) wszystko, co myślał. 3. Marek pokazał (kolega) swój dom. 4. Piotr kupił (ta kobieta) prezent. 5.Profesor załatwił (swoja studentka) stypendium. 6. Dyrektor kazał (nasza sekretarka), co zrobić.7. Jan pokazał (urzędniczka) swój dowód osobisty.8. Mały Tomek ciągle przeszkadza (Dorota). 9. Temu (mężczyzna) ktoś ukradł zegarek. 10. Astronom uważnie przyglądał się (nieznana gwiazda).

 

119. Użyć odpowiedniego przypadka:

1.Chcę dać prezent (swoja dziewczyna). 2. Podarowałem książkę (miły kolega). 3. Musisz pomóc (chora matka). 4.Oni szukają (książka, dziewczyna). 5.On maluje (ściana, mieszkanie). 6.Ona gotuje (kawa, zupa, mięso). 7. Koleżanka dostała (piękna wizytowa sukienka). 8. Idę razem z (koleżanka, Ewa). 9. Lampa wisi nad (ławka, biurko). 10. Byliśmy już w (szkoła, Ameryka, Kanada, Ministerstwo). 11. Ubranie leży na (podłoga, krzesło, łóżko). 12. Nie znam się na (moda, malarstwo, muzyka klasyczna). 13.Dlaczego siedzisz w (ta dziura, woda, morze, biblioteka, to auto).14. Miesiąc mieszkaliśmy w (Praga, Moskwa, Opole). 15.W (droga powrotna) wszyscy śpiewali piosenki.

 

120. Użyć odpowiedniego przypadka liczby pojedyńczej :

1. To jest pierwsza lekcja. Powtarzam … Nie powtarzam…

2. To jest wysoka studentka. Znam…Nie znam…

3. To jest nowa teczka. Mam… Nie mam…

4. To jest młoda Rosjanka. Znam… Nie znam…

5. To jest nasza lektorka. Lubimy… Nie lubimy…

6. To jest polska gazeta.Czytamy… Nie czytamy…

7. To jest piękna dziewczyna. Widzimy… Nie widzimy…

8. To jest moja siostra. Lubię… Nie lubię…

9. To jest nowa bibliotekarka. Pomagam… Nie pomagam…

10. To jest dobra rada. Słucham … Nie słucham…

 

121 Uzupełnić zdania dopisując rzeczownik we właściwym przypadku:

1. Zbudowano (wysoka wieża) przy kościele.2. Przy naszym ratuszu znajdują się dwie (wysoka wieża). 3. Każde dziecko kocha (swoja matka). 4. Zaczepiłam (swoja parasolka) o (parasolka) sąsiadki. 5. Kto z was zna (ta pani)? 6. Zdawało mi się, że spostrzegłem (leśna bogini). 7. Podaj mi (ta biała kartka). 8. Jad (żmija) jest bardzo trujący.9. Zatrzymaj się przed (autostrada, pole, światła). 10. Ten brunet jest (kierowca, artysta).11. Wolę jadać w (restauracja). 12.Miesiąc mieszkaliśmy w (Gdynia).13. Nie wspominaj o (sumienie)! 14.Piorę zawsze w (pralnia). 15. Nocowaliśmy w (schronisko młodzieżowe). 16. Mieszkam przy (ulica Warszawska). 17. Nie gotuję (żadne zupy). 18. Nie noszę (czerwone suknie). 19. Kilka (nieznane osoby) przyszło na to spotkanie. 20. W (piwnica) stoi dużo (połamane krzesło). 21. Zapomniałem o (obelga).

 

 

Słownik

bilet билет płaszcz плащ, пальто
błąd ошибка podawać подавать
codziennie ежедневно pójść пойти
czesać się причёсываться późno поздно
filharmonia концертный зал radio радиоприёмник
gimnastykować się заниматься ręcznik полотенце
гимнастикой ser l ) сыр; 2) творог
głodny голодный, проголодав- słuchać слушать
шийся spotykać się встречаться
golić się бриться stać стоять
gra ć играть (на инструментах, в szukać искать
игры) śniadanie завтрак
herbata чай ubierać się одеваться
kakao какао widzieć видеть
kilka несколько wieczór вечер
koncert концерт wkładać 1) надевать; 2) вкла-
korytarz коридор дывать
łatwy лёгкий (нетрудный) włączać включать
lustro зеркало wracać возвращаться
miejsce место wyłączać выключать
mleko молоко z rana утром
mydło мыло zawsze всегда
nigdy никогда żegnać się 1 ) прощаться; 2) кре-
palić l) жечь; 2) курить ститься
pianino пианино  

 

 

(T-08) MÓJ DZIEŃ

Z rana wstaję i włączam radio - opowiada Janek. - Otwieram okno. Zaczynam się gimnastykować. Potem golę się przed lustrem, zaczynam się myć. Szukam mydła.

- Mydło jak zawsze leży pod lustrem - mówi brat - i ręcznik jest na swoim miejscu.

- Już widzę - odpowiadam. Potem ubieram się i czeszę. Wchodzi matka.

- Dzień dobry, mamo. Jestem już głodny.

Matka podaje śniadanie. Siadamy. Na śniadanie jest świeży chleb, masło, ser. Jest herbata i mleko. Matka zawsze pije na śniadanie mleko albo kakao. Ja kakao nie lubię i nigdy nie piję.

Po śniadaniu matka i brat wychodzą. Ja jeszcze słucham radia. Potem wyłączam radio i sprawdzam swoje tłumaczenie. Tekst był łatwy, ale może jest błąd. Było kilka trudnych zdań. Potem wkładam płaszcz i wychodzę.

W sali wykładowej nie ma nikogo. Wychodzę na korytarz i widzę Michała. Michał Kowalski stoi przy oknie i pali.

- Mam na wieczór bilety do konserwatorium - mówi Michał. - Będzie koncert muzyki polskiej. Może chcesz pójść? Moja siostra Ewa, studentka konserwatorium, też będzie. No to jak?

- Świetnie. Oczywiście chcę. Na czym twoja siostra gra?

- Ewa gra na pianinie. Ja też gram, ale mało. Ewa gra codziennie.

Wieczorem spotykamy się przed konserwatorium i wchodzimy razem.

Koncert kończy się późno. Żegnam się z Kowalskimi i wracam do domu.

Употребление предлогов • Użycieprzyimków

Wychodzę na korytarz. - Я выхожу в коридор.

Idę na koncert. - Я иду на концерт.

Po śniadaniu matka wychodzi. - После завтрака мать уходит.

 

121-1. Proszę odpowiedzieć na pytania:

l. Co Janek robi z rana? 2. Kto wchodzi? 3. Co mówi Janek? 4. Co mówi jego brat? 5. Co robi matka? 6. Co oni piją? 7. Kiedy matka wychodzi? 8. Co Janek robi po śniadaniu? 9. Co robi brat po śniadaniu? 10. Kto jest w sali wykładowej? 11. Jak myślisz, dlaczego? 12. Co robi Michał? 13.O czym oni rozmawiają? 14. Co robią wieczorem? 15. Co robi Janek, kiedy koncert się kończy?

 

121-2. Proszę przetłumaczyć na język polski:

1. Почему он никогда не ходит в кино? 2. Мы садимся у окна и слушаем радио. 3. Сегодня урок был очень лёгкий. 4. Я всегда так делаю. 5. Мы будем у вас после собрания. 6. Звонок уже был, мы выходим в коридор. 7. Ты всегда возвращаешься поздно, я никогда не возвращаюсь поздно. 8. Мы слушаем интересный рассказ. 9. После собрания будет концерт. 10. Это очень трудный урок. 11. Где лежит мыло? 12. Что он рассказывает?

 

121-3.  Используйте нужную форму глагола:

 

1 . Czy twoja siostra ... na pianinie? 2. Krystyna i Marian ... i witają. 3. Był dzwonek; ... na korytarz. 4. Czy ty zawsze tak dużo ... ? 5. Koncert już ...;... do domu. 6. Wchodzę i ... przy biurku. 7. Dlaczego ... tak późno? 8. Do sali wykładowej ... profesor. 9. Co oni ...? wychodzić wchodzić wracać palić grać siadać kończyć się spotykać się opowiadać

 

121-4. Proszę przetłumaczyć na język polski:

1. Сегодня у нас на завтрак чай, хлеб, масло и сыр. 2. Сестра не садится завтракать (букв.: за завтрак). 3. Она ещё не проголодалась. 4. Она всегда пьёт утром тёплое молоко ещё в постели. 5. Я сажусь завтракать. 6. Она открывает окно. 7. Уже ноябрь, но сегодня очень тепло. 8. Сестра читает ещё раз свой перевод, потом она встаёт, одевается и уходит. 9. Я после завтрака сижу ещё немного, курю, потом выключаю радио и тоже ухожу.

 

121-5. Поставьте вопросы к определению:

1. Droga była bardzo długa. 2. Nowy film był ciekawy. 3. Tam wisi napis: literatura piękna. 4. Czytam program radiowy. 5, Tu stoi ciepła woda. 6. Wczoraj była piękna pogoda. 7. Już niedługo w naszym mieście będzie nowy most. 8. Chcę kupić nowy długopis.

 

122. Uzupełnić zdania, dopisując rzeczownik we właściwym przypadku:

1. Nie mogę się pozbyć (myśl) o niej.2. Świat pogański nurzał się w (rozkosz, rozpusta i zbrodnia).3.O cudna (noc)! Zawołałam zachwycona. 4. O (młodość)! Dlaczego tak prędko przemijasz? 5. Umilknij, (straszna wieść)! 6. O (myśl moja), gdzie dążysz? 7.Krawiec szyje ubranie mocnymi (nić). 8. Widziałem przez okno (twoja twarz). 9. Rozumiem (współczesna młodzież).10. Boję się (ciemność). 11. Potrzebuję od ciebie (pomoc).

 

123. W następujących zdaniach użyć formy dopełniacza liczby pojedyńczej:

1. W tym lesie nie ma ani (jeden dąb). 2. Nie udawaj (bohater). 3.Nie miałem ani (jeden dzień) pogody.4. Spotkałem bardzo miłego (chłopiec). 5. Nie mam (własny pokój). 5. Czy nie ma tutaj (mąż) Zosi? 6.Nie mam zamiaru oglądać (ten film). 7. Nie potrafię opracować (ten projekt). 8. Nie usiłowałem nawet podnieść (ten stół). 9. Pragnę (spokój). 10.Spodziewam się (przyjazd) brata. 11.Zobacz, czy nie masz przypadkiem (mój podręcznik)? 12. Słyszałem wczoraj, że przerwa zimowa zaczyna się (25 styczeń).

 

124. Uzupełnić zdania:

1. Dyrektor wezwał do siebie (swoja sekretarka – l.mn.). 2. Znam (ta Angielka – l.mn.). 3.Czekam na (moja koleżanka – l.mn.). 4.Widzę (ta młoda kobieta). 5.Piję (gorąca kawa). 6. Lubię (polskie aktorki). 7. Kocham (moje siostrzenice). 8. Miesiąc mieszkaliśmy w (Praga, Opole, Moskwa). 9. Znam kilka (taka osoba). 10. Mam dużo (siostra). 11. Nie jem nigdy (ciastko – l.mn.). 12. Nie mamy dzisiaj (zajęcie – l.mn.). 13. Skąd masz tyle (książka).14. Otrzymałem (przykra wiadomość).

 

(T-09-1) TO CO, POWYJEMY?

— Dlaczego wyjesz, wilcze?

— I ty mnie jeszcze baranie pytasz?! Jak mam nie wyć? Tak trudno się żyje na tym świecie. Tobie to dobrze: chodzisz sobie spokojnie po polu, szczypiesz i żujesz trawę. Nie musisz ani biegać za trawą, ani zabijać jej.

— Ależ to nudne zajęcie — zrywać i żuć trawę. Żujesz i czujesz, jak wpadasz w apatię — stajesz się tępym i apatycznym baranem.

— To może powyjemy razem?

— I co, pomaga to wycie?

— Jeżeli ty, mój luby, usiądziesz obok i zawyjesz....

 

Jak myślisz, czym skończy się ta historia?

a) Baran zmądrzeje i ucieknie od wilka.

b) Głupi i apatyczny baran usiądzie obok i wilk go zje.

c) Baran i wilk zawyją razem.

 

125. Proszę zmieniać zdania według wzoru:

0. Moja (nasza) córka jest chora.    0. Kto leczy twoją (waszą) córkę?

0. Mój (nasz) syn jest chory. 0. Kto leczy twojego (waszego) syna?

1. Moja matka jest chora,               l. ...... .............?

2. Nasz brat źle się czuje.               2. ...................?

3. Mój kolega jest chory.                3. ...................?

4. Nasza sąsiadka źle się czuje.      4. ...................?

5. Mój ojciec jest chory.                 5. ...................?

6. Nasz nauczyciel jest chory.        6. ...................?

7. Mój mąż źle się czuje.                7. ...................?

8. Moja żona jest chora.                 8. ...................?

 

126. Proszę odpowiedzieć na pytania według wzoru:

0. Na kogo pan czeka?            0. Na inżyniera Kowalskiego.

1. Na kogo pan czeka?          l. .......... (doktor Nowak).

2. Na kogo czeka Kasia?       2. ............... (Janek).

3. Na kogo czeka pan Nowak? 3. ............... (kelner).

4. Na kogo pan czeka?             4. ...... (kierownik restauracji).

5. Na kogo czeka pacjent?       5. .............. .(lekarz).

6. Na kogo czeka Ewa?         6. ................ (mąż).

 

127. Proszę uzupełnić zdania brakującymi wyrazami i zakończeniami wyrazów oraz ułożyć do nich pytania:

1. Pan Leszek jada obiad_ w dom_.

2. Dziś pan Leszek _ _ obiad _ _ _ _ _ _ _ bo w domu _ _ _ _

obiadu.

3. Pan Leszek nie _ _ _ _ _ długo na kelner_.

4. Na pierwsze _ _ _ _ _ pan Leszek zamawia zup_ z ryż_ _, a na drugie mięso, kartofle i pomidor_ .

5. Na _ _ _ _ _ będzie kawa i ciastko z krem _ _.

6. Obiad _ _ _ _ _ smaczny i zdrowy.

 

128. Proszę uzupełnić tekst brakującymi wyrazami lub zakończeniami wyrazów:

Państwo Nowakowie idą _ _ zakupy. Teraz są _ domu towarowym „Wars" _ _ parterze. Pan Nowak ogląda różn_ towar_, szczególnie konfekcj_ męsk_. Tam ogląda: koszul_, swetr_, parasol_, skarpet_ _. Pyta ekspedientk_, czy może _ _ _ _ _ _ koszulę _ paski. Koszula podoba_ _ _ pan_ Nowak_ _ _, ale pani Danuta mówi, _ _ ta koszula jest _ _ droga. Potem oglądają krawat_: krawat _ grochy nie pasuje _ _ marynark_ pana Nowaka, a krawat _ kwiaty jest niegustowny. Tak _ _ _ _ _ _ _ _ pani Danuta. W domu towarow_ _ «Sawa» oglądają konfekcj_ damsk_. Pani Nowakowa ogląda kapelusz_ . Mąż jest _ _ _ _ _ _ _, bo pani Danuta zatrzymuje _ _ _ tam bardzo długo. Mierzy jeden kapelusz _ _ drugim. Co _ _ _ _ _ _ pyta męż_, czy jej do twarzy w takim kolorze. Kupuje kapelusz niebieski. Ten kapelusz _ _ ładny fason. Pani Danuta twierdzi, _ _ koszula _ _ _ męża jest _ _ droga, ale kapelusz jest bardzo _ _ _ _.

 

(T-09-2) PSIE ŻYCIE

— Jak się masz, piesku?

— Jako tako. Strzegę domu, a dostaję za to kość już taką obgryzioną, że nawet mięsem nie pachnie.

— Tobie chociaż taką dają, a ja sam wszystko zdobywam.

— Ale ty jesteś wolny, a ja jestem przywiązany do tej starej psiej budy.

— Jak chcesz, to ja ciebie odwiążę.

— A jak to zrobisz?

— Przegryzę twój łańcuch zębami.

— Dziękuję ci, wierny przyjacielu. Boję się o ciebie, jeszcze złamiesz ostatnie zęby.

— Czego się nie robi dla przyjaciela? Lepiej mieć złamane zęby, niż złamane życie.

 

Jak myślisz, czym skończy się ta historia?

a) Przyjaciel przegryzie łańcuch i oba psy pójdą w szeroki świat.

b) Pies nie zechce odchodzić od ludzi: lepsza gwarantowana kość bez mięsa, niż głodna swoboda.

c) Z domu wyjdzie gospodyni i wybije psu ostatnie zęby.

 

 

129. Proszę uzupełnić tekst:

Kasia idzie dziś _ _ imieniny _ _ koleżanki. Koleżanka _ _ na imię Halinka. Kasia zastanawia się, jak _ _ _ _ _ _ _, jaką sukienkę _ _ _ _ _ . Mija kilka minut i Kasia jest już pięknie _ _ _ _ _ _ _. Ma _ _ _ _ _ _ _ lekką niebieską sukienkę.

— Kasiu, dlaczego _ _ _ _ _ _ _ _ taką lekką sukienkę? — pyta mama. — Dziś jest zimno, _ _ _ _ _ _ _ niż wczoraj. Musisz _ _ _ _ _ _ _ i włożyć wełnianą sukienkę _ kratkę. W takiej lekkiej sukience _ _ _ _ _ _ _  i się zaziębisz.

— Spójrz, mamo, _ _ termometr! — odpowiada Kasia. — Dziś jest 20°C ciepła. Kasia _ _ _ _ _ _ na termometrze dobrze, ale mama zna się _ _ _ _ _ _ i Kasia musi się szybko przebrać i _ _ _ _ _ _ cieplejszą, wełnianą sukienkę. Wełniana sukienka nie jest _ _ _ _ _ _ _ niż lekka i Kasia _ _ _ _ _ _ _ w niej bardzo ładnie.

 

 

Sposoby wyra ż ania czasu

На вопрос: «Который час?» отвечают следующим образом:

Która godzina?

Pierwsza (godzina)  Час.

Druga (godzina)         Два часа.

Trzecia (godzina)       Три часа.

Для обозначения половины какого-либо часа употребляется конструкция wp ół + do + родительный падеж соответствующего порядкового числительного.

Wpół do pierwszej    Половина первого.

Wp ół do dwunastej       Половина двенадцатого.

Для обозначения числа истекших минут в первой половине часа употребляется конструкция «число минут + po + предложный падеж порядкового числительного, обозначающего истекший час», например:

Pi ęć po pierwszej                    Пять минут второго.

Dziesi ęć po pi ą tej                    Десять минут шестого.

Dwadzie ś cia pi ęć po si ó dmej Двадцать пять минут восьмого.

Kwadrans po dziesi ą tej          Четверть одиннадцатого.

Для обозначения времени во второй половине часа употребляется конструкция «za + винительный падеж числа минут + именительный падеж порядкового числительного, выражающего час», например:

Za dziesi ęć dziewi ą ta      Без десяти девять.

Za dwadzie ś cia druga       Без двадцати два.

Za kwadrans trzecia      Без четверти три.

 

130  Proszę odpowiedzieć na pytanie «Która godzina?» opuszczając wyrazy: «godzina», «minuta»:

l. Шесть часов. 2. Пять минут пятого. 3. Четверть десятого. 4. Без трёх минут одиннадцать. 5. Половина девятого. 6. Без четвер­ти двенадцать. 7. Без десяти семь. 8. Без двух минут четыре. 9. Без пяти минут восемь. 10. Половина одиннадцатого.

 

131. Proszę pisemnie odpowiedzieć na pytanie «Która godzina?» i przeczytać na głos ( вслух ):

1. час, два, три, четыре, пять, шесть, семь, восемь, девять, десять, одиннадцать, двенадцать.

2. половина первого, второго, третьего, четвёртого, пятого, шесто­го, седьмого, восьмого, девятого, десятого, одиннадцатого, двенадца­того.

3. четверть первого, второго, третьего, четвёртого, пятого, шесто­го, седьмого, восьмого, девятого, десятого, одиннадцатого, двенадца­того.

 

 

132. Proszę napisać po polsku i przeczytać na głos:

5 минут второго; десять минут третьего; 12 минут четвёртого; 3 минуты первого; 25 минут шестого.

 

133. Proszę napisać po polsku i przeczytać na głos:

без 3 минут шесть; без 8 минут семь; без 11 минут восемь; без 17 минут девять; без 20 минут десять; без 26 минут одиннадцать.

 

(T-10) Orbis

Stefania Grodzieńska

Orbis. Informacja.

Ona. Przepraszam pana, o której odchodzi pierwszy autobus do Warszawy?

Urzędnik. O szóstej.

Ona. Dziękuję panu. Do widzenia. Aha, przepraszam, czy o szóstej rano?

Urzędnik. Tak jest.

Ona. No widzi pan, dobrze, że się spytałam. To za wcześnie dla mnie. Zrywać się o piątej rano, cała noc stracona. A następny?

Urzędnik. O wpół do siódmej.

Ona. Co, tylko pół godziny różnicy? Przecież to już wszystko jedno, czy wstanę o piątej, czy o wpół do szóstej. Po co tak często te autobusy puszczają, ciekawa jestem. A następny?

Urzędnik. O ósmej.

Ona. A o wpół do ósmej nie ma?

Urzędnik. Nie ma.

Ona. Niech pan lepiej sprawdzi.

Urzędnik. To zbyteczne. Wiem na pewno, proszę pani.

Ona. Tak się mówi. A później się okaże, że jest, tylko pan nie wiedział. Już ja znam te wasze informacje.

Urzędnik. Proszę pani, odpowiadam za to.

Ona. Dużo mi z tego przyjdzie, że pan odpowiada. Nawet pana nie znam. Łatwo komuś wmówić. Niby urzędują, a lenią się wziąć rozkład do ręki.

Urzędnik. Proszę, sprawdzam. O ósmej.

Ona. A poprzedni?

Urzędnik. Mówiłem pani. O wpół do siódmej.

Ona. O wpół do siódmej jest, a o wpół do ósmej nie ma. Ładne po­rządki. Ciekawa jestem, kto wymyślił ten rozkład.

Urzędnik. Przepraszam panią, ludzie czekają.

Ona. Niech czekają. Ja też czekałam. То о wpół do ósmej nie ma?

Urzędnik. Nie ma.

Ona. A następny?

Urzędnik. O ósmej.

Ona. A jeszcze następny?

Urzędnik. O dziewiątej.

Ona. То о której będę w Warszawie?

Urzędnik. O dwunastej.

Ona. To za późno. Nic nie zdążę załatwić. O wpół do dziewiątej nie ma?

Urzędnik. Nie ma.

Ona. No pewnie. To tak jak we wszystkim u nas. Nos do tabakierki. Robią specjalnie rozkład, żeby nikomu nie było wygodnie jechać. Co ja załatwię o dwunastej?

Urzędnik. Więc niech pani jedzie o ósmej.

Ona. Co mi pan będzie rozkazywał, kiedy mam jechać. U nas są tacy ludzie, że jak tylko siądą w okienku, to im się zaraz w głowach przewraca. Czy ja się pana pytam, kiedy mam jechać. Pytam się grzecznie, kiedy odchodzą autobusy, a pan mi tak odpowiada. Niech mi pan pokaże rozkład, sama zobaczę. Przynajmniej coś będę wiedziała.

Urzędnik. Proszę bardzo.

Ona. Tylko czy to dobry rozkład? Bo może już nieaktualny.

Urzędnik. Aktualny.

Ona. A jeżeli nawet. To czy te autobusy się trzymają rozkładu? Bo u nas to rozkład swoją drogą, a autobusy swoją drogą.

Urzędnik. Trzymają się.

Ona. Tak się mówi. Zaraz, zaraz... A o jedenastej nie ma?

Urzędnik. Nie ma.

Ona. Dlaczego?

Urzędnik. Nie wiem.

Ona. To od czego pan tu siedzi? U nas to by każdy tylko za darmo pie­niądze brał.

Urzędnik. Przepraszam, może by się pani zdecydowała, inni czekają.

Ona. A cóż to, ja gorsza jestem niż inni? Niech się pan liczy ze sło­wami. Mój mąż w PDT pracuje. Że w okienku, to pan taki ważny. Człowiek chce się dostać do Warszawy na jedenastą i w żaden sposób nie może.

Urzędnik. Autobus, który odchodzi o ósmej, jest w Warszawie o jede­nastej.

Ona. To nie mógł pan od razu powiedzieć? Tylko życie ludziom utrud­niają. W głowach im się poprzewracało.

(Oczywiście historia jest całkowicie zmyślona, bo nie ma takich urzęd­ników).

 

Orbis — польское «Бюро путешествий», которое осуществляет также предва­рительную продажу билетов на поезда дальнего следования, междугородние авто­бусы и т п.

PDT [pede'te] (сокр.) Powszechny Dom Towarowy «Универсальный магазин»

urz ę dnik служащий; ср. русск. урядник

гаnо утром; ср. русск. рано

du ż o ml z tego przyjdzie много мне это даст, какая мне от этого будет польза

rozk ł ad расписание ср. русск. расклад

nos dla tabakierki czy tabakierka dla nosa (польская пословица) букв.: нос для табакерки или табакерка для носа

b ę dzie rozkazywa ł, b ę d ę wiedzia ł a — формы сложного будущего времени.

przewraca si ę w g ł owie komu у кого-л. закружилась голова от успеха, вскружи­лась голова

swoj ą drog ą здесь: сам по себе

na jedenastą к одиннадцати часам

 

 

(T-11) Jedziemy na wycieczkę

 

Niedzielę spędzamy zawsze na świeżym powietrzu. Dziś jedziemy do Wilanowa. Idziemy na przystanek i czekamy na autobus. Czekamy krótko. Autobus już jedzie.

W autobusie jest tłok. Jedziemy niezbyt długo. Wysiadamy w Wilanowie na ostatnim przystanku i zastanawiamy się, co robić dalej.

Szybko decydujemy: najpierw idziemy na kawę i odpoczywamy po podróży. Potem idziemy zwiedzać barokowy pałac króla Jana Sobieskiego. Pałac pochodzi z drugiej połowy siedemnastego wieku. Wchodzimy do pałacu. Oglądamy wspaniałe komnaty, zabytkowe meble i galerię portretu staropolskiego.

Wreszcie wychodzimy z pałacu i idziemy do parku. Spacerujemy po alejkach.

Wieczorem wracamy do domu. Wychodzimy z parku i idziemy na przystanek. Wsiadamy do autobusu i jedziemy.

 

134. Proszę uzupełnić zwroty odpowiednim czasownikiem:

l.                                         2.

.......... z autobusu        ......... na wycieczkę

.......... do autobusu      ..........z wycieczki

.......... na autobus

3.                                       4.

........... na przystanek    .......... do pałacu

........…na przystanku    .......... z pałacu

 

135. Proszę uzupełnić zdania odpowiednim przyimkiem oraz właściwą formą wyrazów podanych w nawiasach:

l. Wysiadam ....(autobus). 2. Wracam.... (dom). 3. Spacerujemy.... (alejki). 4. Pałac pochodzi.... (siedemnasty wiek). 5. Idziemy.... (kawa). 6. Jedziemy.... (wycieczka). 7. Idziemy.... (przystanek). 8. Wychodzimy.... (pałac). 9. Idziemy .... (park).

 

(T-12) Jacek i Kasia w szkole

 

Na lekcji gramatyki nauczyciel tłumaczy:

— Kiedy mówię:

dziś pracuję — to jest czas teraźniejszy, wczoraj pracowałem — czas przeszły, jutro będę pracować — czas przyszły. Potem pyta Jacka:

— Kiedy mówię: my jemy, wy jecie, oni jedzą — to jaki to czas, Jacku? Jacek odpowiada:

— To pora obiadowa, proszę pana.

 

Nauczycielka mówi na lekcji o porach roku, o zmianach pogody:

— W lecie niebo jest pogodne, często świeci słonce. Latem jest ciepło, a nawet gorąco. Dzień jest długi. Jesienią niebo jest pochmurne, często pada deszcz, wieje chłodny wiatr. Na jesieni jest zimno. Zimą pada śnieg. Jest mróz. W zimie dni są krótkie. Na wiosnę robi się znów ciepło. Wiosną wszystko budzi się do życia.

Potem pyta Kasię:

— Kasiu, co widzimy nad głową w pogodny dzień?

— Słońce i niebo — odpowiada Kasia.

— A w dzień deszczowy?

— Parasol, proszę pani.

 

(T-13) ROZMÓWKI FRANCUSKIE

 

Naszym największym marzeniem była wspólna wycieczka do Francji. Tylko we dwoje. Sytuacja majątkowa pozwoliła nam wyasygnować na razie niewielka tylko sumę na realizację marzenia, długo więc zastanawialiśmy się, jak zainwestować przeznaczone na to 15 złotych. Wybór padł wrzeszcie na «Rozmówki francuskie». Weszliśmy do księgarni i uroczyście zakupiliśmy. Pierwszy krok w kierunku realizacji marzenia został dokonany.

Cały wieczór przesiedzieliśmy nad małą książeczką wybierając z niej przydatne zdania.

Książeczka była zachwycająca. Nawet zwroty potoczne zawierały skarby ekspresji, a w transkrypcji fonetycznej nabierały wdzięku i egzotyki.

— Miło mi pana widzieć — odczytałam z przekonaniem.

— Bardzo dziękuję za miłe przyjęcie — odpowiedziałeś z ukłonem.

— Pragnę, aby pan został tu dłużej.

— Pani jest bardzo miła!

 

Następne działy przerzuciliśmy szybko: zaprzeczenie, odmowa, wyrażenię wątpliwości, ostrzeżenie, to nas nie mogło dotyczyć. Wyrazy radości i zadowolenia... tak, to coś dla nas.

— Jakże jestem szczęśliwa!

— Jestem pełen nadziei.

— Jestem zachwycona.

— Jestem oczarowany!

Z Podróży spodobało nam się «proszę zarezerwować dwa miejsca», z Restauracji — «czy ma pan stół na dwa nakrycia». Z Hotelu — «chciałbym pokój z dwoma łóżkami».

Z rubryki Zdrowie przydać nam się mogło tylko jedno jedyne zda­nie: «Czuję się bardzo dobrze».

Z tym zasobem wiadomości dalibyśmy sobie radę. Ale nie pojecha­liśmy. Nie pojechaliśmy wtedy razem do Francji, a teraz już żadne roz­mówki nie są w stanie sprawić, abyśmy kiedykolwiek i gdziekolwiek znaleźli się razem.

Zawiadomiono mnie, że istnieje możliwość wysłania mnie do Fran­cji. Odszukałam samouczek i zaczęłam go wertować. Samotnie.

«Co robić?», «Co począć», «Co się stało?». Podawano tylko pytania. Odpowiedzi, tak bardzo mi potrzebnych, w «Rozmówkach» nie znalazłam.

«To bardzo przykre», «To bardzo smutne», «To bardzo niemiłe», «Okropność!». Praktyczna książeczka.

«Nie mam szczęścia!», «Nic z tego», «To mnie rani do żywego». Chyba specjalnie z myślą o mnie wydana.

I znów z różnych działów wypisuję potrzebne zwroty: «Chciałabym pokój ż jednym łóżkiem», «W moim pokoju jest za zimno», «Lampa nie działa», «Kaloryfer nie grzeje».

«Nie wolno mi jeść tej potrawy», «Ta potrawa jest dla mnie za sło­na», «Za zimna», «Za gorąca», «Nieświeża», «Niesmaczna», «Dorsz».

Zakupy: «Ten rozmiar nie nadaje się dla mnie», «To obuwie kaleczy mnie», «To mnie uwiera», «To jest za małe», «To za wąskie», «To za szerokie», «To ściska», «To gniecie», «To za drogo».

Będę sama. Samotna. Spragniona towarzystwa jakiegoś żywego stwo­rzenia... «Czy menażeria jest otwarta codziennie?», «Chodźmy zobaczyć wybieg dla niedźwiedzia», «Basen dla hipopotamów», bo cóż innego mi pozostanie? To będzie moje życie towarzyskie.

— Nie czuję się dobrze — odpowiem na czyjeś zdawkowe pytanie. — Złe śpię, nie mam apetytu.

Przejrzałam wypisane zwroty. Nie pojadę do Francji. To musi być smutny kraj.

Według S. Grodzieńskiej

Komentarz do tekstu

dać sobie radę справиться, сладить samouczek самоучитель
dotyczyć касаться smutny печальный, грустный
istnieć существовать spragniona towarzystwa jakiegoś żywego stworzenia жаждущая общества, какого-либо живого существа
kierunek направление sytuacja majątkowa материальное положение
marzenie мечта szczęście счастье
menażeria зверинец to mnie rani do żywego это для меня кровная обида
miły здесь: приятный uwiera, gniecie жмёт
na razie пока wątpliwość сомнение
nabierały wdzięku становились приятными wertować просматривать (о книгах)
nakrycie прибор (столовый) wspólny совместный
nic z tego ничего не поделаешь wybieg dla niedźwiedzia площадка (перед клеткой)
nie są w stanie не в состоянии za слишком, чересчур
odmowa отказ zachwycający восхитительный
odszukać отыскать zachwycony восхищён
okropność ужас zainwestować вложить деньги
ostrzeżenie предостережение zaprzeczenie отрицание
począć предпринять zarezerwować заказать (билет, место и т.п.)
pragnąć желать zastanawiać się раздумывать
przydatny подходящий, пригодный zawiadomiono известили (безличная форма)
przykry неприятный zdawkowy банальный
rozmówki разговорник znaleźć się очутиться
samotnie одна, в одиночку zwroty potoczne просторечные выражения

 

 

136. Поставьте существительные, прилагательные, причастия и местоимения в скобках в нужной форме множественного числа. Объясните выбор формы.

(Złośliwa kobieta) powtarzają, że (mężczyzna) to (darmozjad, leń i brutal), (który) są zupełnie (niepotrzebny) kobietom. Cóż za nonsens! Bez nas, (moja pani), już byście dawno zginęły marnie i zgłupiały do reszty. Prosicie nas przecież o radę w każdej sprawie. O czym świadczą (wasze pytanie)? Że jesteście (roztargniona, nierozsądna, naiwna) i w ogóle nic nie wiecie. (Pani), (która) powtarzają, że świat bez mężczyzn byłby lepszy, zapominają jeszcze o naszej innej wiel­kiej zalecie. Otóż jesteśmy (silny, sprawny i szybki) jak dzikie zwierzęta, a (nasz biceps i inny mięsień) są nie tylko (piękny), lecz także bardzo (przydatny). Dzięki nim możemy dźwigać wasze torby z zakupami albo nosić was na rękach. Przecież gdyby zabrakło mężczyzn, nie powstałby ani jeden solidny dom - wyobraźcie sobie (kobieta) (rozlewająca) beton, (wymachująca) kilofem albo (trzy­mająca) w swoich delikatnych dłoniach młot pneumatyczny. (Moja pani!) (Mężczyzna) pomagają wam, radzą, bronią i chronią. Przes­tańcie więc krzyczeć, że jesteśmy już (niepotrzebny)! Przecież świat, gdzie byłyby tylko (kobieta) to piekło.

 

 

(T-14) Kiosk „Ruchu”

— Nie mam już zapałek-mówi pani Nowakowa do męża. — Czy możesz pójść do kiosku? Kup mi też mydło toaletowe i proszki od bólu głowy.

Leszek Nowak wzdycha, bierze pieniądze, wychodzi z domu i idzie do kiosku „Ruchu".

— Co dla pana? — pyta sprzedawca.

— Proszę o pudełko zapałek i gazetę - mówi pan Nowak.

— Proszę. — Sprzedawca liczy: — Zapałki — osiemdziesiąt groszy, gazeta — złotówkę, razem - złoty osiemdziesiąt. Czy coś jeszcze?

— Są jakieś tygodniki?

— Oczywiście. Jest „Kultura", „Literatura", „Polityka".

— To poproszę „Politykę". I jeszcze proszę mi dać mydło toaletowe dla żony, proszki od bólu głowy i dwa znaczki pocztowe.

— Jakie znaczki?

— Na list krajowy, po dwa pięćdziesiąt. I jeszcze jeden znaczek za cztery złote, na list zagraniczny.

— To wszystko?

— Chyba tak.

— A papierosów pan nie bierze?

— Nie, dziękuję. Żona jeszcze ma, a ja nie palę. Ile płacę?

— Chwileczkę, zaraz, muszę policzyć... Dwadzieścia trzy złote. Pan Nowak podaje banknot stuzłotowy.

— Nie ma pan drobnych? — pyta sprzedawca.

— Niestety, nie, bardzo mi przykro — odpowiada Nowak. Sprzedawca bierze banknot i wydaje resztę bilonem. Leszek bierze zakupy i wraca do domu.

 

 

137. Proszę odpowiedzieć na pytania według wzoru:

0. Anna robi smaczne kanapki.   0. Anna nie robi smacznych kanapek.

1. Kasia lubi świeże bułki.                    l. ....................

2. Jacek czyta ciekawe książki.             2. ....................

3. Leszek kupuje zapałki.                  3. ....................

4. Pani Danuta kupuje nowe szklanki,     4. ....................

lyżeczki i łyżki.

 

 

138. Proszę odpowiedzieć na pytania według wzoru:

0. Czy znasz moje córki?                      0. Nie, nie znam twoich córek.

1. Czy spotykasz te miłe sąsiadki?         l. ....................

2. Czy profesor pyta te studentki?         2. ....................

3. Czy lubisz nauczycielki Kasi?           3. ....................

4. Czy widzisz te małe dziewczynki?      4. ....................

5. Czy zapraszasz na ślub koleżanki?        5. ....................

 

 

(T-15) W parku

— Leszku, co robisz? — pyta męża pani Danuta.

— Teraz? Nic. A dlaczego pytasz?

— Trzeba pójść z psem na spacer. Pójdziesz?

— Naturalnie.

Leszek Nowak woła psa:

— Azor, idziemy do parku! — i wychodzi z nim na spacer.

Dzień jest ciepły i słoneczny. W parku jest dużo ludzi. Leszek długo szuka wolnej ławki. Niestety, wszystkie ławki są zajęte: tu siedzi babcia z wnuczką, tam chłopak z dziewczyną, jeszcze dalej mama z niemowlęciem i staruszek z gazetą. Leszek patrzy na nich z zazdrością i idzie dalej. Wreszcie znajduje wolną ławkę w cieniu, pod wielkim drzewem. Puszcza psa, siada na ławce i otwiera książkę. Pies biega jak szalony po trawniku i goni wróble. Potem goni małego czarnego kota. Kot ucieka na drzewo, pies zatrzymuje się pod drzewem i szczeka na kota.

W tej chwili Leszek Nowak zamyka książkę. Patrzy na psa i kota, a potem spostrzega małego chłopca, który stoi obok ławki i obserwuje zwierzęta.

Chłopiec pyta Leszka:

— Czy to pański pies, proszę pana?

— Tak, mój. Podoba ci się? Chcesz się z nim bawić?

— Nie. On już się bawi z moim kotem.

— To twój kot siedzi na drzewie? Dlaczego prowadzisz kota na spacer do parku? — pyta zdziwiony Leszek.

— Bo my mieszkamy w dużym bloku, a mój kot lubi biegać po trawie, wąchać kwiaty i chodzić po drzewach. Czy może pan zawołać psa, bo muszę już wracać do domu?

Leszek wola psa i też postanawia wracać do domu. Robi się chłodno. Leszek chce zdążyć do domu przed deszczem.

 

139. Proszę uzupełnić zdania odpowiednim zwrotem przyimkowym ze słowem drzewo :

1. Leszek znajduje ławkę .... .... (pod czym?)

2. Kot ucieka          .... .... (na co?)

3. Pies zatrzymuje się .... .... (pod czym?)

4. Kot chłopca siedzi .... .... (na czym?)

5. Jego kot lubi chodzić .... .... (po czym?)

140. Proszę uzupełnić zdania według wzorów:

0. Zawszę wstaję wcześnie i dzisiaj też wstanę wcześnie (wstawać - wstać).

1. Zawsze .... do ciebie rano i dzisiaj też .... (dzwonić - zadzwonić).

2. Zawsze .... o tobie i dzisiaj też o tobie .... (myśleć - pomyśleć).

3. Zawsze .... go w parku i dzisiaj też go tam .... (spotykać - spotkać).

 

141. Proszę uzupełnić zdania według wzorów:

0. Zwykle ja go budzę sam, a dzisiaj obudził go telefon (budzić - obudzić).

l. Zwykle dzień .... dobrze, a wczoraj .... pechowo (zaczynać się - zacząć się).

2. Zwykle .... budzik na godzinę siódmą, a wczoraj .... na szóstą (nastawiać - nastawić).

3. Zwykle .... obiad o pierwszej, a wczoraj .... o trzeciej (jeść - zjeść).

 

142. Proszę uzupełnić zdania według wzorów:

0. Nigdy nie piszę listów, ale dzisiaj napisałem (pisać - napisać).

l. Nigdy nie .... szybko, ale wczoraj .... (zasypiać - zasnąć).

2. Nigdy nie .... co oni mówią, ale dzisiaj .... (słyszeć - usłyszeć).

3. Nigdy nie .... rano, ale dzisiaj .... (budzić się - obudzić się).

 

(T-16) Podróż

Pan Kowalski wybiera się w podróż służbową. Jedzie do Poznania na Międzynarodowe Targi Poznańskie. Targi te odbywają się co roku. Przyjeżdżają na nie handlowcy z całego świata, wystawiają różne towary, zawierają umowy handlowe. Pan Kowalski będzie reprezentować na Targach zakłady, w których pracuje.

Pan Kowalski bierze z półki walizkę. Kładzie do niej dwie koszule, piżamę, przybory toaletowe: mydło, ręcznik, szczoteczkę do zębów, pastę, krem, maszynkę do golenia, wodę kolońską i szampon do włosów.

Żona przygotowuje dla niego kanapki na drogę. Woła do męża z kuchni:

— A czy włożyłeś do walizki sweter? A ranne pantofle? Nie zapomnij wziąć płaszcza nieprzemakalnego! Weź też ze sobą jakąś książkę do czytania.

Pan Kowalski jedzie pociągiem. Podróż do Poznania trwa cztery i pół godziny. Samolotem leciałby krócej, ale dziś jest gęsta mgła i nie wiadomo, czy lot nie zostanie odwołany.

Może za kilka dni wróci samolotem do Warszawy.

 

143. Proszę odpowiedzieć na pytania (na podstawie tekstu «Podróż»):

1. Dokąd wybiera się pan Kowalski?

2. Co pan Kowalski kładzie do walizki?

3. Co przygotowuje dla niego żona?

4. Czym jedzie pan Kowalski?

5. Ile czasu trwa podróż do Poznania?

6. Co żona radzi panu Kowalskiemu wziąć?

7. Dlaczego pan Kowalski nie leci samolotem?

8. Kiedy pan Kowalski wróci do Warszawy?

9. Czym pan Kowalski wróci do Warszawy?

 

144. Proszę ułożyć pytania do podanych odpowiedzi:

1. ...............?   l. Pan Kowalski wybiera się w podróż.

2. ..........….?  2. Pan Kowalski jedzie do Poznania na Targi.

3. ...........…?  3. Pan Kowalski jedzie pociągiem.

4. ...............?  4. Na Targi przyjeżdżają handlowcy z całego świata.

5. ..........….?  5. Pan Kowalski będzie reprezentować na Targach zakłady, w których pracuje.

 

145. Proszę uzupełnić tekst:

Pan Kowalski wybiera się .... służbową. Jedzie .... Poznania .... Międzynarodowe Targi Poznańskie. Targi te .... co roku. Przyjeżdżają na nie handlowcy ...., wystawiają różne towary, .... umowy .... . Pan Kowalski będzie .... na Targach ...., w których pracuje.

 

 

(T-17) Półpancerze praktyczne

 

Jestem starym subiektem i widziałem w swoim życiu wiele towarów niechodliwych, ale żeby aż tak... Gdy otwieraliśmy paczki z ostatniego transportu — błysk metalu pozwalał przypuszczać, że są to aluminiowe garnki. Tymczasem — diabli wiedzą co się stało w dystrybucji czy planowaniu. Nasz Dom Towarowy otrzymał czterysta nowych półpancerzy, model XVI wiek, używany swego czasu przez landsknechtów. Zdaje się, że były one przeznaczone do rekwizytorni jakiegoś teatru, ale nawet gdyby tak było, to po co jednemu teatrowi tyle półpancerzy?

Nie było jednak rady. Towar jest towarem i musi być sprzedany. Kole­ga nasz, Eugeniusz, którego uważaliśmy za specjalistę od reklamy, umie­ścił kilka półpancerzy na wystawie, zaopatrując je sloganami:

"Półpancerze w każdym domu", "Jeśliś harcerz — kup półpancerz", "Nie pomoże koń ni wieża — jeśli nie masz półpancerza" (hasło dla szachistów)

Na razie jednak nikt nie żądał półpancerzy. Przeciwnie — klienci od­nosili się do półpancerzy z lekceważeniem, a nawet z wesołością. Nie po­mogły dalsze pociągnięcia kolegi Eugeniusza, który ogłosił, że co dzie­siąty półpancerz, nabyty w naszym Domu — wygrywa w charakterze premii czapeczkę krakowską z pawim piórem, a co dwunasty — piórnik z napisem: "Pamiątka z Zakopanego". Tymczasem zbliżał się okres remanentów i sytu­acja stawała się poważna.

Wtedy właśnie zgłosił się do nas staruszek, który w zamian za udostę­pnienie mu kupna czajniczka do herbaty podjął się sprzedać cały zapas półpancerzy. Propozycja została przyjęta.

Staruszek zaczął od tajnej konferencji z panem Eugeniuszem, a naza­jutrz, w godzinach największego ruchu, zjawił się w PDT, podszedł do la­dy i rzekł do kolegi Genia:

— Proszę dwadzieścia półpancerzy.

— Niestety, sprzedajemy tylko po dwie sztuki.

— Ale ja potrzebuję dwadzieścia sztuk.

— Niestety, wykluczone.

Jako pierwszy zwrócił na nich uwagę posępny blondyn ze złamanym no­sem. Zatrzymał się obok i słuchał ciekawie.

— Panie, chociaż piętnaście, ja mam dzieci — błagał staruszek.

— Nie mogę, łaskawy panie, nie mogę — bił się w piersi sprzedawca. Już po chwili otaczał ich mały tłumek. Pośrodku klęczał staruszek i ze łzami w oczach prosił o pięć sztuk półpancerzy. Eugeniusz zasłaniał oczy rękoma, lecz nie ustępował.

— Gdzie się pan pcha?! — zawołał nagle posępny blondyn. Na drugi dzień, gdy przechodziłem obok tandety, zauważyłem posępne­go blondyna, który wołał monotonnie:

— Plastyczne, elastyczne, półpancerze praktyczne!!! W czasie przerwy obiadowej przybiegł do mnie kolega Eugeniusz, zady­szany, w przekręconym krawacie i prosił o pomocnika. Sprzedano pierwsze partie półpancerzy. Niektórzy wychodzili od nas błyszcząc kadłubami odzianymi w stal, z wyrazem zadowolenia na twarzach, inni natomiast, tylko w marynarkach, wymykali się upokorzeni, obiecując sobie jednak przyjść nazajutrz.

Zapas był na wyczerpaniu. W parku, na ulicach, zaczęli pojawiać się młodzi ludzie w eleganckich półpancerzach, którzy spotkawszy znajomych mrużyli jedno oko i mówili niedbale:

— Gdzie kupiłem? Prywatnie. Kosztowało? Nooo, naturalnie. Staruszek został moim przyjacielem i chętnie spędzaliśmy czas na po­gawędkach. I pewnego razu, kiedy łowiliśmy ryby w Wiśle, usłyszeliśmy taką rozmowę:

— Dokąd to pani idzie, pani Modrzejewska?

— Do PeDeTu!

— Po co! Tam nic nima! Byłam wczoraj, pytałam się o te półpancerze. Nima, słyszała pani? Nima, nima!

(Sławomir Mrożek)

 

146. Proszę zrobić pytania do tekstu “Półpancerze praktyczne” (5 - 10).

 (T-18) W księgarni

Pan Nowak wszedł do księgami.

— Proszę pani — zwrócił się do sprzedawczyni.

— Słucham pana!

— Może mi pani poradzi, co kupić na gwiazdkę dla żony i dzieci.

— Proszę bardzo — sprzedawczyni zaczęła wyjmować z półek i układać na ladzie różne książki. — Ostatnio ukazało się wiele nowości: album współczesnego malarstwa polskiego, książka o zabytkach architektury w Polsce, o polskiej sztuce ludowej, o historii Warszawy.

— A co nowego mają państwo z literatury pięknej?

— To w innym dziale — sprzedawczyni wskazała ręką na drugi koniec sklepu.

Leszek Nowak ogląda książki. Wreszcie wybrał: dla żony — tom wierszy współczesnego poety, dla syna — opowiadania fantastyczno-naukowe, dla córeczki — powieść dla młodzieży, a dla siebie — lekturę „do poduszki" — tak zwany kryminał, czyli powieść kryminalną. A dla znajomego Włocha, który w przyszłym roku wybiera się do Polski i chce się uczyć języka polskiego, nowy podręcznik języka polskiego dla cudzoziemców.

Sprzedawczyni zapakowała książki, pan Nowak zapłacił w kasie, wziął paczkę i wyszedł, zadowolony z zakupów.

 

147. Proszę uzupełnić tekst, tworząc odpowiednią formę czasu przeszłego od jednego z dwu czasowników:

Pan Nowak.... (wchodzić - wejść) do księgami i.... (zaczynać - zacząć) przeglądać nowości z literatury pięknej. .... (zastanawiać się - zastanowić się), co kupić na gwiazdkę żonie i dzieciom. Wreszcie.... (wybierać - wybrać) tom wierszy dla żony, opowiadania młodzieżowe dla dzieci, a dla siebie - powieść kryminalną. Sprzedawczyni.... (pakować - zapakować) książki. Pan Nowak.... (płacić - zapła­cić) w kasie, .... (brać - wziąć) paczkę, .... (dziękować - podziękować) i .... (wychodzić - wyjść) z księgami. Do domu pan Nowak.... (wracać - wrócić) bardzo zadowolony z zakupów.

 

 

T-19) U fryzjera

U fryzjera czekają klienci.

— Kto następny? — pyta fryzjer i już kolejny klient siada na fotelu. Fryzjer okrywa go białym ręcznikiem i bierze do ręki grzebień i nożyczki.

— Słucham pana — mówi. — Ostrzyc? Ogolić?

— Proszę mnie ostrzyc — odpowiada klient. — Niech pan skróci włosy z przodu i z boku, a z tylu niech pan zostawi dłuższe.

— Zrobić przedziałek?

— Tak, bardzo proszę.

Po ostrzyżeniu fryzjer czesze klienta, kropi włosy wodą kolońską, zdejmuje ręcznik i czyści szczotką ubranie.

* * *

— Błagam panią, panno Basiu, niech mnie pani szybko uczesze — mówi klientka do fryzjerki. — Idę na ślub przyjaciółki.

— Postaram się — odpowiada panna Basia. — A jak mam panią uczesać?

— Proszę mi umyć głowę, potem trochę obciąć włosy na karku i nad uszami i skrócić grzywkę.

— Zakręcić loczki?

— Nie, dziękuję. Tylko niech mi pani trochę rozjaśni włosy z przodu.

Fryzjerka zręcznie myje włosy, strzyże, rozjaśnia, czesze. Już fryzura jest gotowa. Klientka przegląda się w lustrze ze wszystkich stron i uśmiecha się zadowolona.

 

 

148. Proszę zamienić liczbę pojedynczą na mnogą:

0. Klient ma tylko stary banknot. 0. Klienci mają tylko stare banknoty.

1. Student je smaczny kotlet.                l. ....................

2. Blondyn kupuje jasny krawat.           2. ....................

3. Mężczyzna kupuje piękny kwiat.         3. ...................

4. Fryzjer goli klienta.                           4. ....................

5. Profesor pyta studenta.                     5. ....................

 

149. Proszę zmieniać zdania według wzoru:

0. To jest klientka.                     0. Fryzjer myje włosy klientce.

Fryzjerzy myją włosy klientkom.

l. To jest ładna kobieta.                l. Mężczyzna kupuje kwiaty ......

                                                       …………………………………

2. To jest pacjentka.                  2. Dentysta leczy ......………….

                                                       …………………………………

3. To jest młody pacjent.           3. Lekarz zapisuje lekarstwo …...

 

150. Proszę uzupełniać dialogi według wzoru:

0. A . Niech mi pani umyje włosy.              3. A . Niech mnie pani uczesze.

B. Już pani myję.                                   B. ………………………………

1. A . Niech mi pani rozjaśni włosy. 4. A . Niech mi pani zrobi przedziałek.

B. …………………………      B. ………………………………

2. A . Niech mnie pani ostrzyże.     B. ………………………………

 

151. Proszę zmieniać zwroty według wzorów:

A. 0. strzyć włosy —         1. czyścić ubranie — (czyszczę) —.........

(strzyże)                    2. leczyć pacjentkę — (leczę) — .......

— strzyżenie włosów    3. budzić dziecko — (budzę) —.....

 

152. 0. pisać list — pisanie listu                 2. oglądać telewizję -—...........

1. czytać książkę — ...........                     3. czesać włosy — ...........

 

153. myć głowę — mycie głowy         2. prowadzić psa — ..........

1. pić wodę — ...........                           3. pójść na spacer —...........

 

(T-20) Na poczcie

Jurek Nowak poszedł na pocztę. Wszedł do budynku urzędu pocztowego i stanął przed okienkiem z napisem:

TELEGRAF TELEFON

Jurek zamówił rozmowę międzymiastową z Warszawą. Czekając na połączenie, obserwował ludzi na poczcie.

Wysoki pan w kapeluszu kupował znaczki przy okienku z napisem:

LISTY POLECONE

Pani w futrze płaciła rachunki za mieszkanie i za światło, młody chłopak w kurtce wpłacał pieniądze na książeczkę oszczędnościową PKO. Starsza, siwa pani w brązowym płaszczu siedziała przy stoliku i wypełniała blankiet telegraficzny.

Po chwili wstała i zapytała Jurka:

— Przepraszam pana, czy pan stoi w kolejce do tego okienka?

Chciałabym nadać telegram.

Jurek odpowiedział uprzejmie:

— Nie, proszę pani, ja czekam na zamówioną rozmowę telefoniczną.

W tej chwili właśnie urzędniczka zawołała:

— Warszawa 21-65-34! Kabina czwarta! Jurek wszedł do kabiny, żeby porozmawiać z rodzicami przez telefon.

 

154. Proszę zmieniać zdania według wzorów:

A. 0. Idę do kina i spotykam kolegów.   0. Szedłem do kina i spotykałem kolegów.

1. Idę na spacer i rozmyślam,                            l. ....................

2. Idę do parku i rozmawiam z Wandą                  2. ...................

3. Idę na lektorat i uczę się nowej lekcji.               3. ....................

4. Idę na spotkanie i kupuję kwiaty.                    4. .....................

 

B. 0. Idę ulicą i oglądam wystawy.   0. Szłam ulicą i oglądałam wystawy.

1. Idę do domu i robię zakupy,                    l. ....................

2. Idę na spacer i biorę ze sobą Kasię.                   2. ....................

3. Idę przez park i bawię się z psem.                   3. ....................

4. Idę na egzamin i powtarzam ostatni wykład.    4. ....................

 

C. 0. Pan Leszek chce pójść do kina.    0. Pan Leszek poszedł do kina.

Pani Danuta też chce pójść do kina.   Pani Danuta też poszła do kina.

1. Jacek chce wyjść na spacer.                          l. ....................

Kasia też chce wyjść na spacer.                          ....................

2. Adam musi dziś przyjść do Jurka.                   2. .....................

Zofia też musi dziś przyjść do Jurka.                 ....................

3. Marek usiłuje przejść na drugą stronę jezdni.    3. ....................

Halinka też usiłuje przejść na drugą stronę jezdni. .....................

4. Jurek chciałby wejść do pałacu.                      4. ....................

Ewa też chciałaby wejść do pałacu.                   ....................

 

155. Proszę uzupełniać dialogi, tworząc właściwe formy czasu przeszłego od czasowników podanych w ramkach:

wyjść za mąż; wyjść; chcieć
1) A. Czy Zofia ....?                                       

B. Nie, nie ...., bo Jurek nie .... ożenić się z Zofią.

skończyć pracę; zdać egzamin; ugotować obiad
2) A. Ewo, czy masz czas? Chciałabym

pójść z tobą na kawę.

B. Mam czas. Przed południem .....

zapraszać; zaprosić; zaprosić, przyjść, musieć
3) A. Aniu, co roku.... na imieniny Romka.

Dlaczego teraz go nie ....?

B. ...., ale Romek nie ...., bo .... wyjechać do rodziców.

 

156. Proszę uzupełniać zdania według wzorów:

l) 0. Pani odpowiedziała, ale pan nie odpowiedział.  

1. Pani tam siedziała, ale … ...  2) 0. Córka zaczęła pisać, ale syn nie zaczął.

2. Pani tak powiedziała, ale ..     1. Córka zasnęła zaraz, ale ..........................

3. Pani o tym zapomniała, ale ... 2. Córka wzięła proszek, ale .......................

4. Pani to widziała, ale . ............ 3. Córka stanęła w kolejce, ale ...................

 

157. Proszę uzupełnić tekst właściwymi przyimkami:

Jurek Nowak poszedł .... pocztę. Wszedł.... budynku i stanął.... okienkiem .... napisem TELEFON. Potem Jurek zaczął rozmowę .... Warszawą. Czekał .... połączenie krótko. Pan.... kapeluszu kupował znaczki.... okienku, a pani.... futrze płaciła rachunki .... mieszkanie i .... światło. Starsza, siwa pani .... brązowym płaszczu siedziała .... stoliku. .... chwili wstała i spytała Jurka: - Czy pan stoi .... kolejce .... tego okienka? - Jurek odpowiedział uprzejmie: - Nie, ja czekam .... rozmowę telefoniczną. .... tej chwili urzędniczka zawołała Jurka. Jurek wszedł .... kabiny, żeby porozmawiać .... rodzicami .... telefon.

 

158. Proszę odpowiedzieć na pytania (na podstawie tekstu „Na poczcie.):

1. Dokąd wybrał się Jurek Nowak?

2. Gdzie stanął Jurek?

3. Co robił wysoki pan w kapeluszu?

4. A pani w futrze?

5. Czy starsza pani w brązowym płaszczu wpłacała pieniądze?

6. Dlaczego Jurek zamówił rozmowę z Warszawą?

(T-21) W aptece

W aptece jak to w aptece:

okropnie długi ogonek.

Tu na recepty. Tutaj bez recept.

Czym mogę służyć? Załatwione.

Rycyna.

Pigułki.

Olej.

Proszę bardzo, teraz pani kolej.

— A pan szanowny nie brał nic jeszcze? Czemu pan tak stoi i stoi?

— Bo ja poproszę, panie magistrze, o ten różowy słoik.

— Różowy?

To są proszki od bólu głowy.

— Ja jestem stary, panie magistrze, Mnie boli tamto i to, więc chcę mieć szkiełko najprzezroczystsze, żebym mógł patrzeć, panie magistrze, żebym mógł patrzeć przez szkło. Świat stanie się różowy, różowy, a ja będę już zawsze zdrowy ...

Joanna Kulmowa

* * *

W aptece sąsiadka państwa Kowalskich pyta farmaceutkę:

— Przepraszam, czy pani jest magistrem farmacji?

— Tak.

— A od jak dawna?

— Od dawna, od piętnastu lat.

— A gdzie pani ukończyła studia? W Warszawie?

— Tak.

— Z jakim wynikiem?

— Z bardzo dobrym. Dostałam dyplom z wyróżnieniem.

— Jeżeli tak, to poproszę o proszki od bólu głowy.

* * *

— Czy dostanę coś na katar?

— Proszę bardzo, tu są krople do nosa i tabletki.

— Czy te lekarstwa działają szybko?

— Jeżeli będzie je pan zażywać regularnie, to katar minie panu za siedem dni, a jeśli nie będzie pan ich zażywać, to aż za tydzień.

 


Дата добавления: 2019-02-13; просмотров: 290; Мы поможем в написании вашей работы!

Поделиться с друзьями:






Мы поможем в написании ваших работ!